Trzeci dzień kwarantanny, znudzony na śmierć i bez nikogo, z kim mógłbym porozmawiać. Wtedy pstryknąłem kilka niegrzecznych fotek i spróbowałem je opublikować online. Moja współlokatorka weszła, przyłapała mnie i sprawy się rozkręciły. Intensywny seks, wiele pozycji i niechlujne zakończenie